Fiat 126, potocznie określany jako Maluch, to legenda polskiej motoryzacji. Jazda tym osobliwym samochodem towarzyszyła naszym rodakom przez dekady. Polski Fiat przez lata był kojarzony wyłącznie z krajem nad Wisłą. Dotychczasową tendencję gwałtownie przełamała grupa niemieckich miłośników Malucha.
Od lat ich jedyną atrakcją motoryzacyjną jest polski Fiat 126. Niektórzy z nas posiadają nawet kilkanaście tych samochodów. Wszyscy używają Malucha w codziennym podróżowaniu po Niemczech – powiedział Jaroslaw, Niemiec polskiego pochodzenia. Większość naszych zachodnich sąsiadów regularnie spotyka się na zlotach i wspólnie wymieniają się relacjami z podróżowanie Fiatem 126. W ostatni weekend sierpnia zlot odbywał się kilkanaście kilometrów od Kostrzyna i grupa kilkunastu kierowców postanowiła odwiedzić nasze miasto. Główny powód wypadu do naszego miasta był prozaiczny – tańsze papierosy i benzyna do ukochanego Malucha. - Niektóre maluchy pokonały ponad 1000 kilometrów, aby dojechać do Brandenburgii. Większość uczestników zlotu to kierowcy Zachodnich Landów, a dwa Maluchy przyjechały spod holenderskiej i belgijskiej granicy – z satysfakcją kontynuował Pan Jaroslaw. Fenomen polskiego samochodu w kraju, konstruującym najlepsze samochody na świecie, jest bez wątpienia czymś zaskakującym. Szczególnie gdy nasi sąsiedzi do swojej maluchowej pasji podchodzą bardzo poważnie.
Maluchy odwiedziły Kostrzyn podczas Dni Twierdzy 30 sierpnia.