Wywiad z Dziekanem WSZ

Czy prowadzenie specjalistycznych kierunków studiów, zorientowanych na lokalne zapotrzebowanie rynku pracy jest koncepcją na walkę z bezrobociem absolwentów szkół wyższych? Rozmowa z dr Joanną Wichlińską-Pakirską, dziekanem Wyższej Szkoły Zawodowej z siedzibą w Kostrzynie nad Odrą.

 

- Jakie kierunki studiów obecnie oferuje kostrzyńska Wyższa Szkoła Zawodowa?

 

- Aktualnie kształcimy na dwóch kierunkach. Jest to Ratownictwo Medyczne i Pielęgniarstwo. W tym roku Senat Uczelni podjął decyzję o powołaniu Instytutu Technicznego. Dzięki tej decyzji w najbliższym czasie będziemy chcieli otworzyć kolejne kierunki studiów, mam na myśli Logistykę i Zarządzanie i Inżynierię Produkcji. Nasza szkoła już współpracuje z zakładami produkcyjnymi, które sygnalizują nam zapotrzebowanie na nowe kierunki. Ponadto Kostrzyńsko-Słubicka Specjalna Strefa Ekonomiczna również zwraca nam uwagę na konieczność otwierania studiów zorientowanych na obecne potrzeby, deklaruje współpracę oraz objęcie patronatem najlepszych studentów. Każda wyższa uczelnia w Polsce musi współpracować jednostkami zewnętrznymi, w których przyszli absolwenci mogą znaleźć pracę. To właśnie uczelnie dla swoich interesariuszy zewnętrznych tworzą przyszłą kadrę pracowniczą. Tak jak planujemy współpracę z zakładami produkcyjnymi, tak aktualnie, prowadząc kierunki medyczne, ściśle współpracujemy także z okolicznymi szpitalami, w których nasi studenci odbywają staże i praktyki zawodowe.

 

- Jakie inne formy kształcenia oferuje WSZ?

 

- Od semestru letniego zaczynamy kształcić na poziomie podyplomowym. Na podstawie analizy aktualnego zapotrzebowania na dokształcanie, stworzyliśmy ofertę dziewięciu propozycji studiów podyplomowych. Wśród nich są m.in. Asystent Rodziny, Gerantopedagogika czyli organizowanie pracy z seniorami, Zarządzanie Jednostkami Służba Zdrowia, Psychologia Zarządzania Personelem oraz Terapia Zajęciowa. Ponadto w 2011 roku przy Uczelni został utworzony Edukacyjny Ośrodek Ratownictwa Medycznego, którego najważniejszym celem jest organizowanie kursów doszkalających dla pracowników sektora ratownictwa medycznego. W ramach działania tego ośrodka prowadzimy także kursy i szkolenia w zakresie udzielania pierwszej pomocy dla firm i instytucji. Przeszkoliliśmy już około 1000 osób zarówno pracowników firm mieszczących się w K-SSSE, pracowników oświaty i jednostek samorządowych. Edukacyjny Ośrodek Ratownictwa Medycznego powstał także w celu pozyskiwania środków na zakup sprzętu dydaktycznego dla Uczelni.

 

- Na czym polega specyfika studiów na WSZ?

 

- Przyszli ratownicy medyczni kształcą się w systemie semestralnym przez 3,5 roku. Ostatni semestr jest bardzo specyficzny. Na siódmym semestrze studenci mają sposobność zdobycia kwalifikacji pedagogicznych, uprawniających do pracy w oświacie i nauczania przedmiotów zawodowych. Ponadto od samego początku postawiliśmy na ścisłą współpracę z naszymi zachodnimi partnerami. Studenci WSZ odbywają szkolenia w niemieckich placówkach medycznych m.in. we Frankfurcie nad odrą i Bad Sarrov. Natomiast nasz drugi kierunek studiów – Pielęgniarstwo – tu kształcimy na poziomie studiów pomostowych dla pielęgniarek pracujących w zawodzie oraz systemie dziennym. Od dwóch lat w Polsce obowiązuje ustawa nakładająca obowiązek kształcenia pielęgniarek wyłącznie na poziomie studiów wyższych. Nie funkcjonują już licea medyczne i studium medyczne. Od czerwca rozpoczynamy nabór na Pielęgniarstwo w systemie dziennym dla absolwentów szkół średnich. Zgodnie z prawem studia medyczne, w tym także Pielęgniarstwo, muszą mieć formę wyłącznie stacjonarną, bez możliwości nauki w trybie zaocznym.

 

- Co daje dyplom kostrzyńskiej Uczelni?

 

- Dyplom naszej uczelni daje duże możliwości zawodowe. Nasi absolwenci znajdują pracę w szpitalach, służbach Obrony Narodowej, Marynarce Wojennej, Straży Pożarnej czy Policji. Dodatkowo studenci mogą po zakończeniu studiów rozpocząć pracę za granicą. Dyplomy Uczelni są honorowane m.in. na terenie UE, Norwegii, USA i Kanadzie. Prowadzimy politykę edukacyjną dostosowaną do aktualnych potrzeb rynku pracy. Jeśli dany kierunek nasyci już rynek pracy, to rezygnujemy z dalszego kształcenia i otwieramy nowy – oczekiwany przez przyszłych pracodawców.

 

- Dziękujemy za rozmowę.

 

Dodaj komentarz