Metamorfoza kandydatów na publiczne etaty po wygranych wyborach samorządowych nie jest niczym nadzwyczajnym. Łatwo jest krytykować i zaklinać rzeczywistość w okresie aplikacyjnym. Po wyborach nie jest już tak lekko i przyjemnie.
Grzegorz Kulbicki – jako radny:
„Ojej jakie grono lajkujących zadowolone z podwyżek. No, no nawet przyszły kandydat na burmistrza Wojciech Cz. w tym gronie. Ciekawe bardzo czy stanie pod Biedronką i powie ludziom, że podwyżki są cacy i tak ma być, bo takie jest prawo. Czekam z niecierpliwością na ten moment. Pomidory i jajka zakupione przez ludzi w Biedrze pójdą w ruch. Proponuję założyć stronę: Stowarzyszenie Miłośników Podwyżek w Dębnie i tam wciskajcie ludziom kit, że podwyżki są uzasadnione, że za żłobek trzeba u nas płacić najwięcej w okolicy itd. Powodzenia”
Grzegorz Kulbicki – jako radny:
Żenujące. Ubranka na dzieci mają VAT i są zgodne z prawem, wiek emerytalny zgodny z prawem i takich przypadków można mnożyć. To, że zgodne z prawem nie znaczy, że zgodne z wolą mieszkańców!!! Czy Prezes i Burmistrz tego nie rozumieją? Dlaczego co rok są podwyżki? Bo PWiK jest monopolistą i nie liczy się z wolą ludzi i nie racjonalizuje wydatków i zasadności inwestycji. P.S. Rozumiem, że pan Marcin K. głosowałby za podwyżkami, bo są zgodne z prawem.
Dziś: Marcin Krzysiak – jako Przewodniczący Rady / Grzegorz Kulbicki - Burmistrz
„Taryfa ustalona jest od 2018 roku przez rządową spółkę, a nie przez samorząd – jak było to w ostatnich latach. Stawiki za wodę i ścieki są poza kompetencjami burmistrza i Rady Miejskiej Dębna. Od 2018 roku Wody Polskie pełnią rolę regulatora tych cen. Sprawdzają, czy przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne uwzględniło rzeczywiste koszty zaopatrzenia mieszkańców w wodę i odprowadzenia ścieków”.
Dziś: Marcin Krzysiak – jako Przewodniczący Rady
- dlaczego Radni nie byli informowani o tych pracach i proponowanych taryfach??? – nie wiem – oczywiście nie ma takiego obowiązku – ale moim zdaniem nawet jeżeli nie było takiego obowiązku – Radni i mieszkańcy powinni na bieżąco być informowani o tak ważnych sprawach
- nie godzę się na podwyżki, zresztą jak większość z nas - obecnie zażądam, aby Rada i mieszkańcy byli na bieżąco informowani
- obwinianie Burmistrza, który piastuje urząd od 2 miesięcy oraz radnych jest bezpodstawne i zwykłym hejtem
7 lutego 2017 roku ówcześni Radni Grzegorz Kulbicki i Marcin Krzysiak (oczywiście pozostali też), jednogłośnie podjęli decyzję o modernizacji oczyszczalni. Konsekwencją tego jest podwyżka cen. Panowie prawdopodobnie doszli do wniosku, że rzeczywistość jest inna. Dziś próbują zgonić winę na Wody Polskie i miejską spółkę. Część z tych opisów, jak się zorientowali, że nie mają racji zniknęła z internetu.
Wojciech Czepułkowski